Pani Urszula Marcinkowska o grzybach w Bibliotece w Brynicy – 9.10.2013r.
Wśród amatorów grzybów pokutuje wciąż wiele groźnych mitów: „Grzyby trujące są gorzkie”, „Grzyby trujące sinieją po przekrojeniu”, „Wielokrotne obgotowywanie grzybów pozbawia je substancji toksycznych”. Co roku w sezonie są one przyczyną zatruć. Biblioteka Publiczna w Brynicy zaprosiła panią Urszulę Marcinkowską mieszkankę Gminy Łubniany, zapaloną miłośniczkę grzybów jak jest naprawdę.
Pani Urszula stopniowo wtajemniczała słuchaczy w świat grzybów. O czym powinniśmy pamiętać wybierają się do lasu? Pani Ula radziłaby żeby najlepiej do lasu wybierać się z kimś kto wie o nich więcej. Lepiej zbierać te okazy które pod kapeluszem mają siatkę (gąbkę) a nie blaszki, bo wśród tych ostatnich jest sporo trujących gatunków. Nie należy wierzyć w przesądy na przykład w takie, że grzyby trujące mają nie przyjemny zapach. Poleganie na przesądach to jeden z głównych powodów ciągle dużej liczbie zatruć. Doświadczona grzybiarka przyniosła ze sobą świeże zebrane grzyby, które pokazywała i omawiała je z osobna ze szczegółami. Przygotowana była również prezentacja przedstawiająca grzyby warte polecenia, grzyby trujące i jak łatwo można grzyby z sobą pomylić oraz jak je odróżnić. Pani Urszula zaznaczyła, że w przypadku muchomora sromotnikowego objawy mogą pojawić się dopiero po pewnym czasie od jego spożycia, a wtedy mogą zostać już poważnie uszkodzone organy wewnętrzne, jak wątroba czy nerki. Dla osoby zatrutej tym grzybem często nie ma już ratunku. Jest to najbardziej niebezpieczny z grzybów. Bardzo dziękujemy pani Urszuli Marcinkowskiej za przyjęcie zaproszenia i za cenne informacje o grzybach, bo jak należy pamiętać „Grzybiarz, jak saper, myli się tylko raz”.
Aneta Sowa